Pojechałam dzisiaj z Rycerzem w teren z naszym nowym koniczkiem. Ale najpierw oczywiście musiałam zrobić mu foty na tle jeziora, było przepiękne słońce i nowy czaprak :D
Klaczka ma na imię Flora. Odkupiliśmy ją od starszej pani, która wyjeżdża na stałe do swojej córki do miasta i ze względu na wiek nie może się opiekować ukochanym konikiem. Flora jest wychowana praktycznie jak pies i chodzi za człowiekiem czy koniem bez większych problemów.
Dobre wieści: najpewniej jutro wlatuje film na kanał, a w tym tygodniu przybywa jeszcze jeden koń!
Przerwa chyba dobrze mi zrobiła, bo czapraki wychodzą przegenialnie :D
Flora mieszka również u mnie, tylko jako Roszpunka – bardzo lubię ten model :D
OdpowiedzUsuńFilmik widziałam, super jest :).
Pozdrawiam :)