Sesja, sesja, sesja. Ale znalazłam czas na luźny trening z motywem przewodnim: barrel racing. Uszykowaliśmy sobie nasze stajenne wariaty.
Ja wzięłam
Muffinkę,bo od kiedy Adept wyjechał do kuców nie ma kto ruszać.
Klaudia oczywiście od razu poszła z sprzętem do
Psoty a
Julia metodą eliminacji wybrała
Gracelet.
 |
Mufci jest świetnie w różowym! |
 |
Uwielbiam ją z każdej strony :D |
 |
Psociaszek uwielbia galopować! |
Fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!