Potem wsiadła Klaudia z Darią na skoki. Bondowi się niezbyt chciało, Klaudia wspomagała się batem. Natomiast Daria poznała skutki niedopasowania ogłowia do Gaji :D
Gaja idzie sobie do wolności |
-Pani Zuzo, pani ratuje! |
Sytuację uratował Traper, który dzielnie zagonił Gaję w bezpieczne miejsce z dala od wyjścia.
Bond zazdroszczący zwrotów akcji |
A na koniec dnia wsiadłam na Walentynkę wypróbować owijki. Podobają mi się bardzo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)