Trochę się tu zakurzyło, co?
Straszny ten bałagan |
Co się działo jak mnie nie było? Otóż w prawdziwości kupiłam konia, borykałam się z bezrobociem i wahaniami nastroju i dziwną chorobą (chyba).
Czy wracam na stałe? Chciałabym! Zobaczymy. Na razie zrobię wam update.
Na początek mamy koniki, które do nas wróciły po długim czasie. W planach jest powrót większości z tych, które sprzedałam. Przed Wami Cezar!
I Julia na Radeonie z Izą na Brokacie na koniec!
Dosłownie dzisiaj dojechał do nas dawno nie widziany i bardzo ważny obywatel naszej stajni z nowym rumakiem. Domyślacie się kto to?
No i chyba zauważyliście, że wzbogaciliśmy się o piękny budynek stajenny.
Jeśli interesuje Was moje realne jeździeckie życie to zapraszam na moj kanał Youtube, gdzie wrzucam czasem filmy.
TUTAJ KLIK KLIK PO FILMY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)