Daria dziś była zwolniona z ostatniej lekcji z powodu braku nauczyciela i przyjechała do stajni. A co mi tam, niech wsiądzie na nową klacz. Ale po kolei.
Zorza i Pandora przyjechały do nas w środę. Zorka przedstawiała sobą obraz nędzy i rozpaczy, kolor Pandory również był nieznośny. Obie poszły na SPA :D No i dzisiaj mogłyśmy je przetestować w boju! Ja oczywiście wsiadłam na Pandorę: takiego świra dać Darii nie mogłam.
Pandora jest świetnym koniem, spokojniejszym niż myślałam. Zostawię ją jednak dla lepszych jeźdźców. Natomiast Zorza jest jej przeciwieństwem: oaza spokoju. Będzie na pierwsze jazdy jak znalazł. Byle nie dawać ich razem, lubią sobie dokuczać wzajemnie :D
Z przedstawionych dzisiaj przez ciebie modeli, posiadam jedynie klacz fryzyjską. Bardzo podobają mi się twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
greenhillstableproduction.blogspot.com
Hej! Świetne konie ;) Kiedy dodasz ich opisy??? Pozdrawiam i nie mogę doczekać się następnej notki ;)
OdpowiedzUsuń