Dzisiaj Marty nie było w stajni co nas wszystkich zaskoczyło. Iza do nas zadzwoniła z wiadomością, że dziadek Marty, pan Staszek, umarł dzisiaj rano. Szkoda, że nie zdążył wsiąść na Alfę, Iskrę albo Bajkę...
W okrojonym składzie lonżowaliśmy dziś konia, którego ukończyłam malować dla Wolfblood Stable.
Przedstawiam wam Liberum Veto.
Jaki śliczny!
OdpowiedzUsuńMasz talent do customizacji modeli ^^
Już się nie mogę doczekać kiedy będę go mogła wziąć w swoje łapki :D
Pozdrawiam ^^
Ładny custom. Na ostatnim zdjęciu przypomina mi wcześniejszy model klaczy tej rasy
OdpowiedzUsuńAle ładnie Ci wyszedł ten custom. Sama również przemalowuję ale dopiero zaczynam. Zapraszam na mojego bloga! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń