-Dzień dobry, byłam umówiona na jazdę na 17 do pani Zuzy... -To ja, witaj Hania! |
Ustawiłyśmy Hani kilka cavaletti, podobno umie dość dobrze skakać.
Oczywiście przydzielona została Gaja. Jeździec drobny, to i koń nie może być za duży :D A Gaja na testy umiejętności jest w sam raz.
Pierwsza cavaletti poszła naprawdę ładnie. Hania dodała łydki przed skokiem dzięki czemu Gaja nie przeszła a skoczyła.
Podwyższyliśmy jej przeszkodę, super było widzieć jak się cieszy :D
Gaja i Hania się chyba polubiły. A Hania chyba polubiła nas :D Daria powiedziała jej, że może przyjeżdżać kiedy tylko ma ochotę, wymieniły się numerami telefonów. Wyczuwam w powietrzu niesamowitą przyjaźń :)
Jaki model jeźdźca?
OdpowiedzUsuńJeździec jest z zestawu do jazdy na kucykach, jeśi o to Ci chodzi :)
OdpowiedzUsuńSuper post :) czekam na kolejny:)
OdpowiedzUsuńGaja ślicznie pomalowana i w ładnych akcesoriach. Fajny post i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń