wtorek, 31 grudnia 2019

Hello there

Dawno mnie tu nie było, co? Ale chyba wypadałoby przedstawić koniec końców aktualną sytuację.

Muszę od Schleichów odpocząć, troszkę zredukować stado. Po prostu uciekła mi wena twórcza. Mam aktualnie 3 Breyery (i czwarty w drodze!) i chciałabym się na nich raczej skupić. Po prostu na tę skalę łatwiej robi się rzeczy :D

Jak na przykład ten dzisiaj wykonany czaprak prezentowany przez Modesto.


Chciałam Wam coś napisać, wrzucić jakieś foty... ale nie mam pomysłu na żadne zdjęcia :( Podobnie z Breyerami. Chyba po prostu taki sezon :P

Hawkmoth dostał nowe imię: od wczoraj funkcjonuje jako Armageddon. Z jakiegoś powodu bardziej mi pasuje.


Ale za to zostałam instruktorem! Większość dnia spędzam w stajni i jak jestem w domu to sobie powolutku dłubię sprzęcik dla mojego małego classicowego stadka. Na moim jeździeckim blogu więc, teoretycznie powinno być więcej contentu... ALE!

Z ukochanym konikiem - Wilgą

Facebook postanowił udaremnić promocję moich postów. Zwyczajnie blokuje publikacje linków do bloga zarówno na tablicy jak i w wiadomościach prywatnych! Próbuję się skontaktować z supportem, ale nic z tego nie wynika.

Gravity prezentuje wczesną fazę pasa do lonżowania :P

Więc no. Raczej nie będe rzucać postami jak zazwyczaj, ale wiedzcie, że o Was pamiętam. Szkoda byłoby porzucić ten piękny świat, jaki wykreowałam w ciągu 5 szalonych lat.

No i Szczęśliwego Nowego Roku! Spełnienia jeździeckich, modelowych i wszelakich innych marzeń, zdrowia i, przede wszystkim, szczęścia - bo w tym jest wszystko.

1 komentarz:

  1. Wszystkie akcesoria cudne, a z koników najbardziej zazdroszczę Modesto ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)