Dzisiaj rano wzięłam
Adidasa na pierwszą jazdę po przemianie. No co tu dużo mówić, jestem nim ciągle zachwycona! No i chyba dumna z siebie :P Potrzebuję jedynie lakieru do paznokcie by mu rozświetlić wzrok. Pozwolę sobie z Wam prześledzić moje customowanie tego rumaka ;D
|
Od okropnie pomalowanego biedaka... |
|
...przez mozolne zdrapywanie farby... |
|
... kładzenie kolejnych warstw farby... |
|
... i czekania na werniks.. |
Po dzisiejszy dzień! Kiedyś go wycieniuję.. na razie się go boję zepsuć ;-; Ale moim zdaniem jest niesamowity, jestem z niego dumna jak na mój pierwszy custom!
|
Pysio! <3 |
|
Ślicznie mu w zielonym c: |
|
Najazd... |
Po udanym jeżdżeniu po placu relaksacyjna łąka.
Na kolejny ogień poszła Diana! Już wygląda o niebo lepiej!
Super go pomalowałaś ;)
OdpowiedzUsuńI śliczne zdjęcia Adidas cudnie się prezentuję
Robisz bardzo ładne rzędy :)
Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
ihttp://indygohorse.blogspot.com
Jejku! Nie mogłam się doczekać, kiedy go zobaczę. Nie mogę uwierzyć, że to Twój pierwszy custom. *-*
OdpowiedzUsuńTak na marginesie, z jakiego konia go przerobiłaś? B)
Wałach lipicański Schleich :) Dziękuję! <3
UsuńAdi wygląda o wiele wiele lepiej *^* pięknie mu w tej maści jak i w zielonym ,śliczny konik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
~Roxy
Łał. Ja się boję dotknąć własnych schleichów... Ale mi się wydaje, że Adidas na początku, w tym czarnym, też był ładny... Pasowałby mu różowy, a sama znam chłopaka, który uwielbia ten kolor.
OdpowiedzUsuń(sorry, Piesiu.)
Violet, Stajnia Vihear
http://stajnia-vihear.blogspot.com/
Co nie znaczy, że jest brzydki. Jak ty się nauczyłaś? O.O
Usuń