sobota, 6 kwietnia 2019

Piękny poranek pełen zdarzeń

Dzisiaj zaczęłyśmy pracę z samiutkiego rana. Sylwia miała jazdę i to w dodatku skokową. Daria uznała, że będzie kontynuować proces usamodzielniania koleżanki i uznała że bierze Cookiego i jedzie w teren. Nie puściłam jej samej ale z Klaudią i Dovakhiinem. Tymczasem na jazdę Sylwia zaprosiła jeszcze Julkę - w grupie raźniej a Daria nie musi się dowiedzieć :D



Rozgrzewka zaczęła się od drążków. Sylwia i Drink stanowią naprawdę fajną parę!




Potem krzyżak z długiego najazdu. Konie nie miały większych problemów.



I stacjonata. Sylka się trochę zawahała, ale Drink się tym nie przejął i skoczył pewnie. Głaskaniom nie było końca :D


I w momencie gdy była kolej Julii wróciły z terenu nasze dziewczyny.

D: Sylwia! Miałaś jeździć sama!
K: Oj daj spokój, wiesz przecież jak fajnie się jeździ wspólnie!

S: Chcecie z nami pojeździć?
K: Już rozprężyłyśmy konie, popatrzymy na Was.



I wróciły wspólnie do stajni. Przed chwilą przyjechała reszta dziewczyn i będą czyścić sprzęt. Jak dobrze, że już mamy wiosnę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)