Czas na pierwszą przeszkodę: krzyżak, bezproblemowo
Młody Adept musiał się trochę posiłować ze Sterletem kochającym wyłamania
I skok, w końcu!
I udało się nawet drugi raz!
Pora na stacjonatę, Bond się coraz lepiej bawi
Sterlet już wyczuł, że z Adeptem nie ma żartów i bez wyłamania
Chwila odpoczynku podczas ustawiania większej przeszkody
Bond się zaczyna rozkręcać, to jest to!
Sterletowi się przypomniały dawne lata, ale już ma dość
I koniec. Oczywiście cordeo.
Później Kaskader stwierdził, że sprawdzi jak Kornelia sobie radzi skokowo. Szalony! Oczywiście sam wsiadł, miałby narażać Adepta?
Później jednak Adept ukradł kucynkę od opiekuna i zdjąwszy ogłowie potuptali na cordeo.
Dzień w stajni był niezwykle wesoły, już jutro wyjeżdżamy w teren! Kogo dosiądzie Kaskader a kogo Adept?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)