Jako drugie były Klaudia oraz Julia. Miały być to skoki więc dostały nasze dwie dobre kobyły: Klaudia - Psotę a Julia - Śnieżkę.
No i na koniec wsiadłam ja na Walentynkę. Klacz jak zawsze dała czadu!
A Candy to.. imię nowej kobyłki o której więcej napiszę jutro! :D Jest naprawdę urocza!
Adidaska i obiektywu nadal niet, ale candy takie prawdziwe będę zapowiadać na dniach :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)