Najpierw rozgrzewkowe podskoki. Grom pod Natalią śmigał jak marzenie.
I potem przejazd przez szarfy. Trochę niepewnie, ale przegalopował.
I potem Iskra. Będzie to zaskoczenie jak powiem, że było bez problemów?
I postawiłam szarfę tuż przy przeszkodzie. Grom trochę się zawahał, ale Natalia dała mu mocną łydkę i zmotywowała odpowiednio do skoku :D
Iskra też podchodziła niepewnie, ale nie wymagało to interwencji Izy, skoczyła sama pokonując swój lęk.
I w pewnym momencie Grom poszedł galopem! Iza ruszyła obok, żeby złapać delikwenta.
Powoli Natka traci równowagę...
... ale trzyma się dzielnie!
Został zapędzony w róg, gdzie się uspokoił.
I foty po zsiadaniu :D
W Tatersalu niebawem będzie ogromny powrót, możecie zgadywać kto wraca!
Nie mam pojęcia kto może wracać... Milady na pewno nie... Nie mam pojęcia, ale w końcu wszędzie dobrze ale w domu najlepiej 😂
OdpowiedzUsuń