sobota, 26 marca 2016

Postępy Darii i spacer po placu

Daria zadzwoniła czy mam na dziś jakieś wolne godziny by ją wziąć na jazdę. Stwierdziłam, że w sumie mam. Przyjechała, dałam jej Napoleona i poszłyśmy na halę.


Najpierw powtórka kłusa anglezowanego na lonży, instrukcje jak się trzyma wodze...


I spuszczamy z lonży! Napoleon dzielnie stawiał kroki naprzód pod początkującą amazonką.



A amazonka dawała sobie radę :) Następna jazda koniecznie na placu!


A propos placu...
Jak Daria pojechała wzięłam Czardasza sprawdzić jak tam plac. Jest idealny do jazdy, tylko wystarczy zrobić płotki i wszystko będzie super!






Jeszcze raz wesołych świąt, mokrego dyngusa (chociaż się odezwę wtedy jeszcze!) i wszystkiego najlepszego :)
Wiosna, wiosna, wiosna!

4 komentarze:

  1. Bardzo fajny post i cudne zdjęcia :)
    Ja właśnie dzisiaj zrobiłam płotki :D
    Wesołych świąt i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu zdjęcia będą na dworze :). Widzę, że Napoleon to porządny konik szkółkowy. Zazdroszczę takiego fajnego, porządnego i cierpliwego konia ;).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zdjęcia *o*
    Jazdy udane :)
    Ja również życzę ci Wesołych Świąt Wielkanocnych !
    Pozderki:*
    Roxy ❤

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)