sobota, 22 listopada 2014

Nowy czapraaaaak!

Od Julki, naszej koleżanki dostaliśmy w prezencie czaprak. Jest niesamowity! Korzystając z tego, że Kaskader wyjechał kupić nowe szczotki wsadziłam Adepta na małe skoki na Sterleta właśnie w tym świetnym czapraku.





Dają sobie radę świetnie już








Pogadajmy o czapraku.
 Jest zrobiony patentem Julki: bibuła i chusteczka higieniczna, a pikowanie zrobione z perfekcyjną dokładnością mazakiem. Martwi mnie fakt, że niebardzo można bo zamaczać i czy się nie rozwarstwi albo coś, ale jestem jego fanką zdecydowanie.


Nawet na Kornelię pasuje! Niedługo się wybieramy na większy targ, może kupimy jakiegoś konia, albo w końcu dostanę kask?

1 komentarz:

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)