Przygotowania
One też by chciały jechać i pobiegać :D
-Adept, ty jeszcze niegotowy?
-*ciamk* Dojadam rogala
COCO?
I wyjazd z przytupem!
Nova pobiegła za mamą
A Trapera nie mogło zabraknąć!
Idziemy w pole!
Nasz lis: uciekającym został Młody Adept na Gracelet
I Kaskader powoli zaczyna już atakować
Jednak Adept nie wypuszcza lisa z rąk i galopuje dalej
Nova trochę przeszkadzała przy nagłym wirażu ale dali radę ostro skręcić
Tu się zrobił już totalny kocioł
I Kaskader złapał!
Tak, jesteś fajny.
I jedziemy do domu
A w stajni jeszcze musiał się popopisywać, no nie byłby sobą gdyby tego nie zrobił.
Przytulas
Potem Adept wsiadł na Napoleona na chwilę
Podczas gdy panowie sobie jeździli na zmianę podeszłam do stajen, interesowało mnie co porabia Malaga i jak się czuje wśród koni. Już znalazła wspólny język z sąsiadką: Alfą.
Bajka i Kornelia ciekawsko zaglądają
Po zdjęciach poszliśmy do domu gdzie każdy zjadł sobie rogala i poszliśmy na krótką drzemkę przed nakarmieniem koni. Coś mi mówi że jutro chłopaki nie będą mogli wstać z przejedzenia, bo na planowane posilenie się z 10 rogali zostało tylko 5!
Ja dzisiaj nie jadłam nic innego oprócz rogali XD domowe najlepsze ^^ a jeszcze z blacha jest... :D
OdpowiedzUsuńWielkopolskie? Hm, ja też :)
Hubertus widzę udany ;)
Pozdrawiam