czwartek, 18 lutego 2021

Poza kontrolą

Hania i Iza pojawiły się w stajni około 12, jak tylko skończyły lekcje. Pokazałam im moją najnowszą produkcję: ogłowie bezwędzidłowe! Iza koniecznie chciała je wypróbować, ale nie na żadnym raptusie. Wybór padł na Napoleona, któremu jest wszystko jedno. Natomiast Hanka była nieco odważniejsza, wzięła cordeo i oznajmiła, że idzie sobie osiodłać Firefly. Raczej nie powinna zrobić jej krzywdy... co nie?



Korzystając z okazji, że konie nie mają wędzideł, amazonki próbowały w stu procentach jeździć na łydkach. Pomagały im w tym niezastąpione słupki z Monocerusa.



I postanowiłam w końcu ustawić im krzyżaczek z cavaletti. Konie szły cudownie.



I pogaduchy na koniec.




Jak myślicie, ta hala jest wystarczająco duża, czy rozglądać się za czymś nowym?

czwartek, 11 lutego 2021

Romeo z rodeo

 Od zeszłego roku ćwiczyliśmy z jednym z naszych koni, żeby stał się... zdatny do jazdy. Praca z nim była ciężka, ale opłaciło się! Przedstawiam Wam ulubionego świra Klaudii: Graffiti.

Jako, że ma imię Graffiti, to daliśmy na niego mój najnowszy pomysł: czaprak tie dye. Wygląda superancko!




I Klaudia zaczęła skoki. Pomagała nam Sylwia z Natalią.


N: Dawaj Klaudia wyżej!


K: I jak to wyglądało?
S: Super jest!
N: Następnym razem ja na niego wsiadam!

Podczas gdy Graf sobie już na spokojnie jeździł były porządkowane drążki.


J: Mogę przelonżować Carbona?
Z: Ależ proszę bardzo, tylko tu posprzątamy.



Graficiak przeszedł długie szkolenie, ale opłaciło się. Juz dziewczyny nie mogą się doczekać jazd na nim.

środa, 10 lutego 2021

Zimowe porządki

 Z góry uprzedzam: nie, nie wracam na stałe. A na pewno nie ze starą regularnością postów :P


W siodlarni zrobił się trochę bałagan. Zgarnęłam ekipę i zaczęliśmy robić porządki...



No było co sprzątać. Najgorzej było przebić się przez tą wielką górę wszystkiego.

J: A czyi to był kantar, pamiętasz?
M: W sumie to nie...

A: Pomoże mi ktoś z tym? Nie jest to najmniejsze na świecie...


Każdy robił co mógł, mimo rozpraszania się . Jak to przy porządkach. Powoli zaczęła być widoczna podłoga!


M: Masz tę szczotkę?
D: Tak, ale nie wiem, czy to jest ta dobra bo ma inny odcień rączki.

I: Tutaj były popręgi?
S: Tak, już umyłam, można wkładać.


K: Powkładajmy tu resztę szczotek, później się dorobi do kompletów pudełka.


Jeszcze musimy dorobić w naszej siodlarni kilka rzeczy. Trzeba będzie również przedstawić konia, który jest z nami od jakiegoś czasu, ale ujarzmienie go trochę zajęło... Dodatkowo potrzebna nam nowa hala. Tyle potrzeb tak mało czasu!