niedziela, 28 stycznia 2018

Pony games ale bez pony...

Dzisiaj było cudowne słońce, wszystkie dziewczyny przyjechały. Miałyśmy jechać w teren.... ale się rozpadało. Hania wyskoczyła z propozycją czy byśmy może zrobiły pony games, zawsze chciała spróbować. Uznaliśmy, że czemu nie? Nie wzięliśmy jednak kucyków, one ostatnio trochę chodziły. Amazonki podzieliły się na sportowców i rekreantów.


W drużynie sportowców w niebieskim narożniku (XD) mamy Izę, Martę oraz Julię z koniem Matteo!
W drużynie rekreantów w narożniku fioletowym stoją Daria, Hania i Klaudia z koniem Summer!

Jeźdźcy przygotowują się do startu...


I ruszyły! W sensie Matteo ruszył, Summer się odechciało.


Wyraźna przewaga sportowców po drągach.


Rekreanci próbują nadrobić....


Ale jako pierwsi zmianę wykonują sportowcy!


Summer chciała iść w stronę Hani, czyżby wszedł w nią duch rywalizacji?



Marta i Iza już wyruszyły podczas gdy na Summer nadal trwa przesiadka.




Trochę się wyrównuje, coraz więcej emocji.


Idą łeb w łeb!




Ostatnia prosta!

I... tuż przed metą Hania potknęła się o drąg i wylądowała twarzą w piachu...


Wygrali sportowcy!


Co wygrali? Jazdę. Ale nie byle jaką bo.... poprowadzą ją rekreantki! :D Drużyna przegrana jest trochę smutna, no bo przegrali. Ale z drugiej strony cieszą się, że będą mogły poprowadzić trening. Myślę, że żadna dzisiaj nie wyjedzie ze stajni smutna :)

Kogo obstawialiście? Sportowców czy rekreantów? A może podsuniecie w komentarzach dziewczynom jakieś propozycje co mogłyby dać Izie, Marcie i Julii na jeździe? :D Możecie również pomóc Hani, Darii i Klaudii w przydzieleniu koni, chętnie się zasugerują waszymi propozycjami!

sobota, 20 stycznia 2018

Nowość 2018 w Stajni Tatersal!

Dzisiaj przyjechałam koniowozem z nowym kucykiem :D Mamy teraz Hanię i Darię od kucykowania to nowy mniejszy mieszkaniec się z pewnością przyda :) Dziś byłą tylko Daria, wypakowałyśmy uroczą śliczną klaczkę. Zastanawiamy się nad imieniem Daisy dla niej, co myślicie?
W każdym bądź razie, Daria na nią wsiadła na luźną jazdę testującą.


Na drągi szła bardzo chętnie, kucyk ewidentnie chodził w sporcie.



Cały czas pełne skupienie ale jazda bez wodzy lub bez strzemienia nie stanowiła problemu. Złoty koń.




Trochę recenzji. Generalnie klaczka wygląda po prostu harmonijnie, jest przyjemna dla oka. Jest masywnej postury. Nie jest to zdecydowanie kuc walijski typu A albo B, bardziej odpowiada typowi D.

Jeśli miałabym się do czegoś przyczepiać to do grzywy. Jest zwyczajnie niedomalowana na pod nią na granicy z skórą. A poza nią to malowanie jest całkiem dobre.


 Ach te czarne oczy, te czaarne oczy, nikt ich nie przeoczy więcej nie... (kto kojarzy piosenkę? :D)





Daisy bardzo mi się podoba, jeszcze nie wiemy z jakim stadkiem się zaprzyjaźni i jakiego koloru dostanie kantar ale zdecydowanie zostaje u nas :D

czwartek, 18 stycznia 2018

Uwięzieni

Dzisiaj wszystkie dziewczyny przyjechały. O 16 jednak rozpętało się piekło i nie szło zrobić praktycznie nic, łącznie z wyjściem na przystanek. To Hania i Daria sobie wsiadły na stępa. Invidia wygląda naprawdę super w nowym komplecie!






czwartek, 11 stycznia 2018

Nowy jeździec w ekipie

Dzisiaj był w stajni dzień jak co dzień. Z tyłu stajni z Darią rozmawiałyśmy, Julia nas słuchała, Marta i Iza dokazywały na stojaku z siodłem a Klaudia im kibicowała :D Gdy nagle w progu stajni stanęła niewielka różowa postać.
-Dzień dobry, byłam umówiona na jazdę na 17 do pani Zuzy...
-To ja, witaj Hania!
 Była to Hania :D Umówiła się na jazdę w Nowym Roku na dzień dzisiejszy. Spytałam się dziewczyn która chętna do pomocy. Żadna nie była więc drogą losowania wybrałam Darię :D
Ustawiłyśmy Hani kilka cavaletti, podobno umie dość dobrze skakać.


Oczywiście przydzielona została Gaja. Jeździec drobny, to i koń nie może być za duży :D A Gaja na testy umiejętności jest w sam raz.



Pierwsza cavaletti poszła naprawdę ładnie. Hania dodała łydki przed skokiem dzięki czemu Gaja nie przeszła a skoczyła.



Podwyższyliśmy jej przeszkodę, super było widzieć jak się cieszy :D



Gaja i Hania się chyba polubiły. A Hania chyba polubiła nas :D Daria powiedziała jej, że może przyjeżdżać kiedy tylko ma ochotę, wymieniły się numerami telefonów. Wyczuwam w powietrzu niesamowitą przyjaźń :)

wtorek, 2 stycznia 2018

Westernowy teren

Dzisiaj wzięłam Alfę, siodło western, kantar, wodze i pojechałyśmy pozwiedzać okolice.



Zaczęłyśmy wycieczkę od miejskiej części otoczenia.




A potem łąka. Nadal zielona :D






I do stajni, trochę klaczydło przeszorowałam szczotką, lubi drapanie po nogach :D




A jak Wy zaczęliście nowy rok?