poniedziałek, 27 października 2014

Kolejne skoki Adepta i prawdziwa kaskaderka Kaskadera

Młody Adept wybłagał kolejne skoki u Pana Kaskadera. Tym razem dostał Sterleta, któremu niespecjalnie się coś chciało. Kaskader przyglądał się z Bonda i sam też poskakał.


Czas na pierwszą przeszkodę: krzyżak, bezproblemowo

Młody Adept musiał się trochę posiłować ze Sterletem kochającym wyłamania

I skok, w końcu!

I udało się nawet drugi raz!

Pora na stacjonatę, Bond się coraz lepiej bawi


Sterlet już wyczuł, że z Adeptem nie ma żartów i bez wyłamania

Chwila odpoczynku podczas ustawiania większej przeszkody

Bond się zaczyna rozkręcać, to jest to!

Sterletowi się przypomniały dawne lata, ale już ma dość

I koniec. Oczywiście cordeo.

Później Kaskader stwierdził, że sprawdzi jak Kornelia sobie radzi skokowo. Szalony! Oczywiście sam wsiadł, miałby narażać Adepta? 




Później jednak Adept ukradł kucynkę od opiekuna i zdjąwszy ogłowie potuptali na cordeo.





Dzień w stajni był niezwykle wesoły, już jutro wyjeżdżamy w teren! Kogo dosiądzie Kaskader a kogo Adept?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)