Jakiś czas stępowałyśmy w ciszy, ale Julia w końcu zaczęła mówić co i jak.
Marta, jej koleżanka z klasy nie zwraca na nią uwagi, cały czas jest z Darią jak nie ciałem to myślami. Czuje się samotna.
Poradziłam, żeby pogadała z dziewczynami. Jeszcze większe izolowanie się od nich nic nie da. Są umówione na tą godzinę na skoki, a ja zapraszam również ją.
No nic, zaczynamy skoki od rozgrzewki w galopie i małych przeszkód.
Dla Furii potrzebny był palcat a i tak nie chciała galopować ani skakać!
W drzwiach hali pojawiła się Julia. Spytała się czy może wejść. Klaudia się uśmiechnęła i uznała, że oczywiście.
I jazda w zastępie!
Słyszałam jak w siodlarni gadały ze sobą po cichu wszystkie. Długo rozmawiały aż usłyszałam śmiechy. Wyszły wszystkie razem rozmawiając.
Dobrze jest mieć taką ekipę.
Wesołej Wielkanocy! Korzystajcie z tego pięknego czasu i porozmawiajcie zamiast się kłócić przy porządkach i świątecznym śniadaniu :)
Super pościk!
OdpowiedzUsuńSzuper histori :)
OdpowiedzUsuńświetny jest ten siwek w hreczkę <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas ;3
~Onciu