środa, 23 września 2015

Skoki moje i Adepta

Ruszyliśmy z Adeptem Kornelię i Dominiuma. Klaudia nas wyciągnęła na trening skokowy. Puff...
Najpierw trzeba się przygotować do jazdy...


I jedziemy!





Drągi jako nieodłączny element rozgrzewki


I mały skok

Pyszczek <3

I Kornelka


Trochę wyżej robi się trudniej

Ale ładnie!


Kaludia z dragiem już knuje kolejne ćwiczenia
 Szereg!


 Pora na Kornelię.



Chwila luzu


Co za wysokość!

Adept nieco niżej ale też dał radę
 Po treningu Klaudia wzięła na oklep na kantar Bonda i pojechaliśmy w teren.













No i mamy jesień... Czekam i czekam na nowego przybysza.... jak długo można jechać!?

1 komentarz:

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)