Jedni mają Halloween, a my mamy Hubertus!
Każdy konia mógł sobie wybrać. Jedynie Adept miał rozterkę kogo wziąć. Jednak po wyszczotkowaniu koni i ogarnięciu siebie pojechaliśmy na pole. Jako, że poprzednio lisa złapał Kaskader to tym razem on będzie uciekać. Zaczynajmy!
1. Klaudia oraz Śnieżka!
2. Adept oraz Muffinka!
3. Zuza i Walentynka!
4. Lis, czyli Kaskader i Książę!
Oraz pole.
Najpierw Kaskader odjechał kawałek.
Pogoń ruszyła delikatnie...
Lis zaczął uciekać!
Pogoń już się rozkręciła totalnie.
Walentynka i Zuza o krok od złapania....
Jednak Kaskader wymanewrował je skręcając nagle Księciem!
Z okazji korzysta Klaudia, która jechała Śnieżką z drugiego boku....
Pogoń blokuje drogę i liczy na Klaudię.
Mamy lisa!
Gratulacje dla Klaudii i Śnieżki!
I wracamy do domu :) Jednak można fajnie spędzić ostatni dzień października inaczej niż chodzenie po ludziach w strasznych kostiumach :D
Super Hubertus :D Świetny pomysł :D U mnie w stajni (schleichowej) może będzie jakiś mały rajdzik ^^ Ja osobiście Helloween nie obchodzę i nie lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Ja nie obchodze ale nowy wygląd to spoks. Super pomysł :D Pzdr
OdpowiedzUsuń