środa, 15 września 2021

Pierwsze razy

 Dzisiejszego wieczora miały miejsce dwie wiekopomne chwile. W stajni zebrały się Hania, Daria i Teresa i uchwaliły, że właśnie ma miejsce pierwsze spotkanie KucyKlubu. I w ramach uczczenia założenia tej wspaniałej inicjatywy odbędzie się jazda. Na kucykach oczywiście.


Daria koniecznie chciała dosiąść Naboja, którego całkiem lubi. Hanię usadziłam na Afryce, na co obie kręciły nosem. Teresa z radością przyjęła fakt, że jej przeznaczeniem na dziś była Candy... połowicznie.


Pojeździły drążki...


I pościgały się w kłusie radośnie się śmiejąc.


A potem Daria zsiadła i powiedziała Teresie, że czas na zamianę.

D: Dawaj Reska, niespodziankę masz na dzisiaj.
T: Ale jak to, co się dzieje?

A niespodzianką był... pierwszy galop! Oczywiście na lonży.

D: Jak ty możesz jeździć w tym siodle? Jest absolutnie niestabilne na tym koniu!
Z: Tutaj się skup Teresa, strzemiona i wskakuj.

Z: Boisz się?
T: Chyba nie, długo ćwiczyłam!
Z: Świetnie!

Dziewczyny jeździły przy ścianie zostawiając środek wolny dla Teresy i Naboja. Oczywiście mocno trzymały kciuki!


Z: Okej, ruszamy, ale nie krzycz ze strachu, ok?
T: A MOGĘ ZE SZCZĘŚCIA? BO JEST SUPER!!!

Nabojowi też się udzielił entuzjazm młodej amazonki i sobie pomachał trochę głową w akompaniamencie śmiechów Teresy. Najlepszy widok świata, mówię Wam!




Z: To co, poćwiczymy jeszcze trochę i na Naboju śmigasz Hubertusa?
T: O tak!


Daria i Hania cieszyły się z sukcesu Teresy, na następny raz będą mogły już zrobić KucyKlubowe spotkanie koncentrujące się na galopach! Trochę chyba muszę im ostudzić te zapędy :D

A kto został prezesem? Ustaliły, że na każdym spotkaniu będzie głosowanie na prezesa na dany dzień. Jak myślicie, jak długo utrzyma się ten system? :P

1 komentarz:

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)