Adept stwierdził, że by chciał pojeździć na Furii. A że ostatnio przygotowujemy konie do szkółki to Kaskader postanowił wziąć Napoleona, żeby trochę uspokoić Furię za innymi końmi.
Chyba na nowo polubiłam tego konia :D
Furiacik chętna na cavaletti i skoki zawsze
Nie umie zachować odstępów, na szczęście Napoleon cierpliwy
Ale się czaprak przesunął!
Uff! Jutro niedziela, może nam się uda pojechać w teren? Zobaczymy!
Mam nadzieję, że uda wam się okiełznać Furię :P
OdpowiedzUsuńOstatnia fotka fajna :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :) Czekam na sesję z terenu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: drimaldi.blogspot.com