niedziela, 3 lipca 2016

Niedzielny teren

Kiedy zobaczyłam Darię przechodzącą przez próg stajni to gwizdnęłam z zachwytu. Nawet Gaja z początku jej nie poznała! Klaudia i Julia nic sobie nie kupiły, czekają na wyprzedaże. Daria również się z nimi wybierze, trzeba mieć więcej niż jedne bryczesy! Zaproponowałam im dłuższy wyjazd w teren. Daria od razu wzięła sobie Gaję, która ją poznała jak tylko usłyszała niezmieniony głos. Klaudia wybrała eleganckiego Czardasza, Julia również na elegancko Opusa. A ja, jako, że wszyscy odświętnie to biorę Adidaska. I pojechaliśmy w trasę.

Wymarsz standardowo na łące kłusem



Poznajecie? :D



Potem wjechaliśmy w las. Był bardzo mocno zarośnięty, następnym razem muszę sprawdzić trasę sama.


I polną ścieżką wracamy do domu.


Dziewczyny rozmawiają o ich wycieczce na zakupy. Miały niezłe przygody!

Zrobimy Pani zdjęcie!

W sierpniu planuję zrobić półkolonie. A to dlatego, że chcę zrobić własnych jeźdźców z ruchomymi kończynami, a co za tym idzie będę sprzedawać tych co mam obecnie. O ile mi się uda XD. Podpowiem, że stajnia zyska nowego pomocnika (szykuj się Adam!) oraz nowych stałych jeźdźców. Trzymajcie kciuki za moje rzeźbiarskie umiejętności :D

1 komentarz:

  1. Też miałam się wziąć za ludziki z ruchomymi kończynami, ale zawsze albo nie mam czasu, albo nie mam chęci, albo jeszcze nie chce mi się iść po materiały do sklepu. xD

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)