środa, 2 sierpnia 2017

W bagno z nowymi rumakami

Konie przyjechały do nas przed obiadem. W stajni była Daria z Julią, ochoczo podreptały do koniowozu z Monocerusa. Konie były niesamowicie spokojne. Tylko kary był troszkę nerwowy. Dałam im możliwość wyboru imion dla kuców. Karus dostał na imię Matrix, a haflinger - Ringo. Wieczorkiem poszliśmy sobie dla ochłody zmoczyć kopytka właśnie z Matrixem i Ringo.

Okazało się, że Matrix boi się trochę wody :D


Ringo natomiast pokochał nasze jeziorko!



Julia: Chodź z Matrixem za mną, może za Ringiem pójdzie łatwiej
Daria: Działa! Dooobry koń!




Daria: To, że wjechaliśmy do wody i się ochłodziłeś nie oznacza, że ja też chciałam do wody wlatywać...




Recenzje rumaków i .... jeszcze jednego przybysza od jutra na blogu! Czekają na nas 3 rzeczowe notatki nie z życia stajni :D

5 komentarzy:

  1. Super fotki! Czekam na recenzje :). Pozdrawiam i zapraszam do mnie :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. czekam na recenzje po cichu zazdroszcząc nowości :) pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że komarów nie było ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo dały spokój :D Dziewczyny nie narzekały, bujne grzywy Ringa i Matrixa skutecznie odganiały całe robactwo :)

      Usuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)