piątek, 6 sierpnia 2021

Historia się powtarza

 Od rana konie karmił Arek, powiedział że mam się wyspać i nie marudzić. Mogłam się domyślić, że coś kombinuje.

Konie oczywiście nakarmił, ale z Darią, którą przekonał do przetestowania jazdy western. O szalonej 7 rano wzięli Naboja i Graffitiego i poszli. Zupełnie jak kiedyś miałam ja z Arkiem gdy uczył się skakać.



Arek bardzo się polubił z Graffitim, świetnie się uzupełniają!


A Daria i Nabój też razem się świetnie bawią. Chyba podoba im się nowy styl.


Ogłowie od Wolfblood Stable przydaje się rzadko, ale jak już to na całego!




I tak sobie jeszcze ćwiczyli razem. Złapałam ich wychodzących z hali. Nie nakrzyczałam bo i po co. Trzeba czasem się nielegalnie wymknąć na konie, wtedy się jeździ jeszcze lepiej!

1 komentarz:

  1. No proszę, nie sądziłam, że Nabój sprawdzi się w westernie :D

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)