czwartek, 18 lutego 2016

Fruwająca Gaja i fruwający Cookie

Od rana kiedy wszyscy byli w szkole wzięłam Cookiego i osiodłałam.


Kucyk wesoło poszedł ze mną na halę gdzie były przeszkody. Ciężko było go opanować przed galopem jak jechaliśmy na wprost stacjonaty! Ale po rozgrzewce się zaczęło...




Pierwszy skok taki ładny! 40cm za nami



I krzyżak bez trzymanki: bo zwykłe skoki są nudne :)



Zdejmujemy ogłowie..






Ale tego już nie skoczymy :D


 Kochany pan kucowy do mnie wrócił <3





Jak tylko Klaudia i Julia przyjechały do stajni i zobaczyły mnie wracającą z hali pobiegły szybko się przebrać i osiodłać Napoleona z Gają.




Zaczynają skakać, na początek 40cm


Chwila odpoczynku...

I zaczynamy szereg!








Metr w wykonaniu Gajci!

Napoleon odmawia współpracy

Skok posluszeństwa




Ciagle w przygotowaniu nowe zamówienia, bazarek się rozkręcił!
Przeszkody z wymiany z Stajnią Hurricane :D

1 komentarz:

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)