czwartek, 4 lutego 2016

Wieczorny barrel racing

Sesja, sesja, sesja. Ale znalazłam czas na luźny trening z motywem przewodnim: barrel racing. Uszykowaliśmy sobie nasze stajenne wariaty. Ja wzięłam Muffinkę,bo od kiedy Adept wyjechał do kuców nie ma kto ruszać. Klaudia oczywiście od razu poszła z sprzętem do Psoty a Julia metodą eliminacji wybrała Gracelet.




Mufci jest świetnie w różowym!






Uwielbiam ją z każdej strony :D



Psociaszek uwielbia galopować!




1 komentarz:

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)