piątek, 8 lutego 2019

Niezła Heca w Tatersalu

Przyjechała do nas kobyłka z zlikwidowanej Stajni Hurricane. Nie miała imienia, była pośrodku przemalowania. Klaudia i Iza wzięły szczotki, losowy kantar i przygotowywały klacz na prowizoryczne dokończenie malowania Janka.


Nowa była niesamowicie ospała. Wyraźnie brakowało jej koni ze swojej starej stajni...


Wtem do stajni przyszła Daria z Puzzlem aby trochę go ogarnąć. Klaczka nagle się ożywiła.


Nie wiem skąd poznała Puzzla, ale oba konie wyraźnie się znały. Miło było zobaczyć jak się przyjaźnie witają!


D: Chyba czas je rozdzielić..
I: Daj im się sobą nacieszyć!


Daria przeszła do innej stajni aby nie stresować nowej klaczki. A swoją drogą, dostała imię! Heca chyba jej będzie bardzo ładnie pasować :D

1 komentarz:

  1. Ale ładniutka klaczka, podoba mi się :) dobrze, że znalazła chociaż dawnego znajomego Puzzla :p

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)