poniedziałek, 4 lutego 2019

Wolność i swoboda

Dzisiaj przyjechały prawie wszystkie dziewczyny, niestety Iza do końca tygodnia jest wykluczona z jazdy dzięki upadkowi. Zrobiłam moim amazonkom kilka przeszkód i powiedziałam że mogą sobie je pojeździć jak chcą. Konie zostały przydzielone poprzez wyciągnięcie losów. Jakimś cudem większość dostała swoich ulubieńców. Może oprócz Marty, ale Drink jest taki kochany że każdy lubi go po trochu.



Hanka z Julią uznały że będą sobie jeździć cavaletti po kółku. Niezbyt chciałam by Hania jechała szereg na Firefly, jeszcze nie. A Julia po prostu sobie wymarzyła, że dziś cavaletti.




Natomiast reszta pocisnęła szereg. Wszystkim poszło naprawdę fajnie. No może Gaja trochę zmuliła większość i po prostu potraktowała to jako drągi w kłusie.





Potem razem z Martą pojeździły cavaletti na kole.




Dzisiaj mimo losowanych koni żadna z dziewczyn nie narzekała: każdej się trafił jeden z ulubieńców!

Na jazdę dla jutrzejszej nowej przygotujemy Mattea. Proponowaliście Drinka, jednak chcę zobaczyć jak dziewczyna poradzi sobie z Matim, to może być bardziej miarodajne niż Drink. No i dzisiaj biedak się już naskakał :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)