środa, 24 grudnia 2014

Jeden sukces i jeden półsukces

Wczoraj nie pojechaliśmy w teren: lało i wiało. Na zawodach jednak byliśmy a jako że stajnia niedaleko to Goldsterna wzięłam dla siebie bo pojechaliśmy konno na miejsce. Adept na Furii, Kaskader na Księciu, jak było ustalone.
Na rozprężalni

Trochę stresowo, w końcu pierwsze zawody

Próbna przeszkoda

Tor przeszkód, z lotu ptaka od organizatora :D


Pierwsza przeszkoda!

Najazd


Ciasny zaułek na szereg



I ostatnia!
 Na parku wjeżdża Adept!


I pierwsza jak z płatka




Okser bez problemów

Z niesamowitą prędkością śmigają ostatnią przeszkodę i...

Zajmują 1 miejsce!


Nagrodą Kaskadera był czaprak. Ciepluteńki, idealny na Goldsterna na powrót do domku :) Adept zajął 4 miejsce, tuż za podium! Cośmi mówi że będzie jeszcze bardziej trenować :D Jutro świateczna sesja jak znajdę trochę czasu! A może nawet będzie nowy koń? Zobaczymy jutro :) Wesołych świąt!

2 komentarze:

  1. Fajny pomysł na przeszkody i jeźdźca. Życzę sukcesów w prowadzeniu bloga i zapraszam do mnie theblackhorse5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)