niedziela, 9 grudnia 2018

Powrót kruszynki?

Dziś na treningu była Daria. Notatka wstawiana późno, bo zrobiłyśmy sobie seans Lou Ann 2 razem ze wszystkimi dziewczynami a potem była żywa dyskusja :D Ale do rzeczy.

Daria chciała poczuć się pewniej w skokach na kucykach. Nie wiedziałam kogo wziąć i... przecież jest już gotowa moja kochana Afryka! Osiodłałyśmy kobyły i poszłyśmy na halę.


Ależ mi było ciężko się przestawić na takie malutkie kroczki malutkiego konika!



Na początek fantazyjnie ułożone drągi. Afryka nie widziała problemu, Muffinka troszeczkę się pogubiła.


I skoki zaczęliśmy od krzyżaczka. Nic specjalnego.



Potem stacjonata. Muffinka się rozkręciła.


A ja prawie spadłam! Zapomniałam już jak ten kucor potrafi wystrzelić w powietrze.


Trochę pobiegały jeszcze klaczki i poszłyśmy na seans.


2 komentarze:

  1. Moja ekipa obejrzała Lou Ann 2 dwa razy pod rząd 😛

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jest sobie czasami pojeździć na kucykach, taka odskocznia po jeździe na dużych koniach :p

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)