środa, 5 listopada 2014

Chwile wolności Kaskadera

No i Adepta rozłożyło i o tej godzinie śpi sobie i wypoczywa co jakiś czas kaszląc. Kaskader czyścił sobie Groma podczas kiedy położyłam wiotkiego Adepta bez sił na łóżku - zasnął natychmiast.
-A wujek Kaskader będzie jeździł na kim?
-Na Gromie
-Chciałbym popa.....
I zasnął. Ja natomiast szybko wzięłam aparat i poszłam na halę pomóc w treningu.
Już na mnie czekali a Kaskader poganiał cobym szybko coś ustawiła



I skaczemy! Grom się okrutnie rozciąga w niskich skokach

Ale jaką radość mu sprawia skakanie! Kocham tego konia <3


-Nie zepsuj mi konia chłopie!
-Spoko luz, ostatni krzyżaczek

Na stacjonaty też się nam kawaler napalał


Chwila odpoczynku

I lecimy dalej coraz wyżej!






Ledwo złapałam ten zoom

A po rozsiodłaniu oczywiście cordeo bo jakżeby inaczej. A że mało im było skoków...






Nie mogę się doczekać aż ja wsiądę na Groma! Nawet po tak długiej przerwie od siodła umie skakać świetnie! Duma mnie rozpiera <3 Jutro mam nadzieję, że Adept będzie zdrowy i Kaskader zapowiedział lonżę na Santosie. Jestem ciekawa co z tego wyjdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)