niedziela, 16 listopada 2014

Nowy mieszkaniec z ciekawą historią

Pojawiła się w stajni niespodziewanie, jednak wiedzieliśmy że do nas trafi, jednak nie wiedzieliśmy kiedy. Stało się to dzisiaj.

Poznajcie szaloną Torę.


Nikt nie umiał jej utrzymać!

Ale Adept ma jednak rękę do niewielkich koni.

Dlaczego ona?
Tydzień temu zawiadomiono nas o wypadku na granicy z Niemcami. Trzy zbiegłe ze stajni kuce szetlandzkie wpadły pod samochód przebiegając autostradę. Źrebakowi nic się nie stało, natomiast ogier z klaczą musiały jechać szybko do weterynarza. Była na miejscu moja koleżanka, Klaudia. Szybko do mnie zadzwoniła co się stało i czy nie przygarnę tej trójki jak wyjdzie, bo nie wiadomo kto jest właścicielem. Stwierdziłam, że się tego podejmę. W klinice było jednak miejsce na dwa konie, nie było mowy żeby źrebka tam została. Ponieważ nie jest już uzależniona od matki aż tak mocno, przyjechała do nas, a matka z ojcem przybędą po zakończonym leczeniu.

Po wypuszczeniu klaczy ze źrebakami na plac Tora od razu się rzuciła na przeszkody

Nova poszła w ślad za nią

Dziewczyny chyba się polubiły


Walenty też sobie przechodził, a co

Cała trójka przyjaciół z rozwianymi grzywami

Inne klacze przypatrują się bacznie

Don poznaje Torę

Tymczasową matką Tory została Gracelet. Po tym jak Nova się zachowywała w stosunku do szetlandki, Grace nie mogła postąpić inaczej

I skaczemy wyżej!

Tora też dała radę

Dziewczynki


Mordka :3

Nasi najlepsi stajenni przyjaciele: Mania i Don. 


I wszystkie razem!

Nawet Traper ją polubił


Kaskader idzie na spacer z Traperem i każe pilnować Adepta. Srsly? :>

No cóż miałam zrobić jak Młody mnie prosił i prosił. Trochę dzisiaj się napomagał, a korzystając z tego, że Kaskadera nie ma pozwoliłam mu pojeździć na Księciu.






Tym heroicznym skokiem kończymy dzisiejszy wpis. Kaskader pozdrawia wszystkie swoje szalone fanki! I miejmy nadzieję, że klacz i ogier wyzdrowieją szybko, bo z Torą same problemy.

1 komentarz:

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)