poniedziałek, 3 listopada 2014

Mglisty poranek

Kaskader z Adeptem wybrali się o poranku z końmi na łąkę pobliską coby mogły się trochę wyszaleć. Sami wsiedli na Goldsterna i Bajkę. Zadziwiło mnie, że Adept dawał sobie z Goldem radę!

wyruszamy!


Jeszcze była na trawie rosa

Straszne nierówności, ale to tylko prowokowało Drinka do większych szaleńśtw






Czuwają nad stadkiem


"Chodź Napek do pańci <3 "

"Ale ja jestem faaaajny"


Ma dziwne chrapy i mordkę wymalowaną :/





Don też się świetnie bawił hasając po skarpach

I na końcu gamoń wleciał w dołek.

Następna jazda już w środku, za zimno na wyjazdy a Adept zaczyna coś łapać niefajnego :/

1 komentarz:

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)