sobota, 8 listopada 2014

Owijaski i jazda z psem

Młody Adept już prawie zdrowy i mógł poszaleć. Kaskader znalazł gdzieś turkusowe owijki identycznego koloru jak czaprak i zakupił. Założył Gracelet sprzęt, wsadził Adepta, a ja pomogłam zrobić pierwszy w życiu Młodego parkur.

Towarzyszy mu Traper


Psy też mogą!

I pierwsza stacjonatka

Nawrót na stacjonatę jeszcze raz..

Do kolejnej przeszkody

Stacjonata trzeci raz z drugiej strony...

Przeszkoda numer 2 już przed nimi

I skok!

I kolejna

I już ostatnia

Takie ładne owijaski :3


Traper sobie skoczył jeszcze raz

I wspólny skok

Traper stwierdził, że zostanie przewodnikiem stada

Zmiana ról

I koniec jazdy dla Adepta.

Następnie wsiadł Kaskader w celu wypróbowania owijek. W związku z brakiem pomysłu na kogo wejść wszedł na Astrę.




I skok!




Astra nie jest w skokach aż tak zła

Na rozprężenie na cordeo wszedł Adept

Mordka <3





A u nas szykuje się stajnia dla kucyków! Pasuje na Alfę też ale jest dość mała...


Taka sobie wesoła stajenka :)


I tym wesołym budowlanym akcentem kończę dzisiejszą notkę. Mamy nadzieję wyjechać na dwór ale nie wiadomo na kim i kiedy i ogólnie... trzeba jakiś hubertus zrobić... na 2 osoby ale zawsze coś!
Gracelet i Alfa na dowidzonka <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie jakiś ślad! Tylko proszę... bez reklam :)